moje lato wypływa na powierzchnię stawu ...
moje lato wypływa na powierzchnię stawu
drobną zieloną rzęsą zmieszaną z chmurami
a zegar lilii wodnej z liścia cyferblatem
drży uparcie trącany ważek sekundami
moje lato na stawie jedwabiem pokrytym
wyszywa brzegi miękką sitowia tasiemką
nożyczki tataraku cienkim ostrzem liścia
tną świeży zapach mięty potrącanej ręką
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz